Ogłoszenie

Pokemon Coup V2
Dodatki na bloga
Księga gości Wpisujcie się na listę gości generator KP -> Karta postaci
Informacje Biograficzne
Imię i Nazwisko:
Nick na Forum:

#1 2012-01-21 15:29:00

Hesee

http://img580.imageshack.us/img580/507/admin1w.png

Zarejestrowany: 2012-01-17
Posty: 66
Punktów :   

Policja

W policji  możesz pracować codziennie od 8.30 do 22.30 Za pracę można dostać od 20 do 500 w zależności od długości i dokładności posta. Piszcie co robicie np.Jadę po mieście zobaczyłem że ktoś okrada bank itp.


Pokemony: Ninetales, Charmeleon, Starly

Offline

 

#2 2012-01-22 13:53:01

Yasato

http://img580.imageshack.us/img580/507/admin1w.png

Zarejestrowany: 2012-01-17
Posty: 51
Punktów :   

Re: Policja

Stanęłam tuż przed wejściem do ogromnego, ciemno-szarego budynku, `nad którym widniał napis "Komisariat". Wiedziałam, że jeśli tak wejdę, na pewno praca mi przydzielona nie będzie łatwa. Jednak potrzebowałam pieniędzy,więc bez dłuższej chwili zastanowienia pchnęłam drzwi, i weszłam do środka. Gdy moim oczom ukazał się ogromny hol, z dość sporwaym biurkiem na samym końcu, wiedziałam, że trafiłam w odpowiednie miejsce. Kiedy doszłam do owego biurka Oficer Jenny przywitała mnie ciepłym spojrzeniem, a potem dość opanowanym głosem powiedziała:
- Cieszę się, że już jesteś. Czekałam na Ciebie już od paru dni.(...) A tak, Twoje zadanie na dziś. Ja niestety muszę wyjść na ważne spotkanie, więc nie mogę zająć się tą sprawą, dlatego liczę, że  podołasz temu, chociaż nie jest łatwe. - dodała lekko drżącym głosem, a następnie wysunęła w moją stronę rękę z listem. Nie zwlekając przeczytałam ów list:
   

Droga Oficer Jenny!


Jest coraz gorzej! Ten potwór pojawił się znikąd i niszczy wszystko na swojej drodze! Ponadto wyjada nasze zapasy, oraz towary sklepikarzy.Jest coraz gorzej! Atakuje nas już od kilku tygodni, a ja wraz z moimi podopiecznymi nie daję rady! Inni ludzie boją się go zaatakować, dlatego wierzę, że Ty mnie nie zawiedziesz! Co więcej niedługo nie będziemy mieli co jeść, proszę pomóż nam! Niestety, ale nikt nie widział ów potwora, jest szybki, bardzo zwinny i bez problemu łamie przeróżne przedmioty(...) Zaraz, zaraz! Właśnie otrzymałam zdjęcie zrobione bestii, jak wspinała się po budynku, najprawdopodobniej w celu uzyskania pożywienia!
Proszę, a nawet błagam Jenny, pomóż nam! Ja już sobie z tym nie radzę, mieszkańcy panikują, co robić?!
                                                                                                            Officer Jenny,
                                                                                                             Miasteczko Bittick



- Hmm....znam tą bestię! - zawołałam odkładając list na blat.  – Nie wiem, co to za stwór, ale na pewno rozwikłam to! Nie wiem dlaczego tak terroryzuje ich wioskę, ale zajmę się tym bez najmniejszego wahania, Jenny! A jeśli to możliwe już teraz się tam udam, jednak mam pytanie.. - dodałam lekko się bojąc odpowiedzi Jenny.
- Tak? Proś o co chcesz..
- Cóż, czy mogę wziąć ze sobą pokemony? Bardzo mi pomogą..
- Oczywiście, jednak tylko jednego możesz wziąć. Większa ilość przestraszy go, i pokemon ucieknie, a Ty nie wypełnisz misji..Dobrze, ruszaj już! - zawołała Jenny, dała mi kluczyki do motoru, ja zaś podziękowałam i wyszłam z budynku, kierując się w stronę garażu, w którym stało kilkanaście motorów Oficer Jenny. Kiedy otworzyłam drzwi od garażu moim oczom ukazała się ogromna przestrzeń, z kilkom miejscami na motory. Na szczęście nie traciłam czasu na wybranie odpowiedniego dla mnie motoru, gdyż obecnie stał tylko jeden. Szybkim krokiem podeszłam do maszyny, wsadziłam kluczyk do stacyjki, usiadłam, założyłam kask i odpaliłam maszynę. Rozległ się donośny warkot. - Pewnie wiele przeszedł...Muszę uważać, żeby w połowie drogi mi się nie rozpadł.. - burknęłam pod nosem. Jednak tuż po wyjechaniu z garażu poczułam wiatr we włosach - niby złom, ale ma kopa :3. W czasie mojej drogi nie działo się nic ciekawego, co więcej nie zwracałam zbytnio uwagi, na minięte przeze mnie małe miasteczka, wsie, oraz stacje benzynowe. Mknęłam przed siebie, aż w końcu moim oczom ukazała się mała, niemalże rozsypana w proch tabliczka:

Miasteczko Bittick

A tuż za nią kilka drewnianych domków, miejscami z rozszarpanymi drzwiami/ oknami, a nawet ścianami. Na ulicy głównej włóczyło się paręnaście osób, za pewne mieszkańców owej wsi. Na środku ulicy zaś, stała niewysoka postać, w niebieskim mundurze, o jasnoniebieskich włosach i ciemnych okularach. Od razu dostrzegła mnie i podbiegła do mnie.
- Co tu robisz? Jeśli jesteś turystką, to uciekaj stąd, już nie jest tu bezpiecznie!
- Nie, spokojnie Jenny. Zostałam tutaj wysłana od Oficer Jenny w Veilstone. Chcę Wam pomóc z tą bestią. - odpowiedziałam z początku bojąc się reakcji oficerki, potem jednak nabrałam pewności siebie.
- Ach, taak. Rozumiem. W takim razie nie trać czasu! Ostatnio widziano ją w pobliżu wsi, jakieś 200 metrów na wschód!...Znowu okradła sklep biednego Czaplina..coś czuję, że on zbankrutuje, jak tak dalej pójdzie! - Jenny jeszcze coś mówiła pod nosem, ja jednak szybko obrałam wcześniej wyznaczony kurs i ruszyłam na spotkanie i pokonanie bestii. Omijając ostatni domek wypuściłam mego przyjaciela.
- Chimchar, mamy ciężkie zadanie, i pewnie nie obejdzie się bez walki, dlatego wiem, że będziesz mi potrzebny!
- Chim, Chimchar! *oczywiście, pomogę* - odrzekł malec.
- W porządku, miej oczy szeroko otwarte. Bestia jest duża, koloru zielonego... - powiedziałam a następnie ostrożnym, cichym głosem zaczęliśmy się przemieszczać na wschód. Ku naszemu zdziwieniu bestii nie było trudno znaleźć - stała niemalże w wyznaczonym wcześniej przez Jenny miejscu. Stała, a raczej przykucnęła na ziemi i jadła owoce - arbuzy, jabłka, pomarańcze, kiwi, mandarynki i gruszki. To był za pewno towar tego Czaplina..
W tym też momencie zwróciłam się do Chimchara:
- Nie traćmy więcej czasu, tylko pokonajmy go! Chimchar, na początek użyj tunelu, aby potwór Cię nie zlokalizował, a następnie wyskocz w miejscu, w którym on siedzi, i wyrzuć go w powietrze. Tam urządź mu darmowe ognisko - przysmaż go kręgiem ognia, połączonym  zdrapaniem. Kiedy już zeskoczysz na ziemię bądź czujny, i ostrożny. Nie wiemy, na co stać tą bestię, ale wiem na pewno, że po jednej akcji nie padnie, i nie odpuści! - powiedziałam na tyle cicho, że potwór nawet na nas nie zerknął. Chimchar zaś zaczął wykonywać moje polecenie. Niezwykle cicho użył tunelu, i zaczął się przemieszczać. Potwór nic nie przeczuwając w dalszym ciągu zajadał się owocami, jednak już po chwili poczuł, jak ziemia się rusza. Zdziwiony wstał, jednak nic więcej nie zdążył zrobić, gdyż Chimchar już go wyrzucił w powietrze, a potem zaczął kontynuować natarcie. Bestia była na tyle zdezorientowana, że nie odparła żadnego z ataków Chimchara. Po udanej akcji zeskoczył tuż przede mnie, a bestia spadła na ziemię z hukiem. Podniosła się jednak bez problemu, syknęła na nas i rzuciła się, do akcji.
- Chimchar, biegnij na niego z równie wielką wściekłością! Uderz go drapaniem, centralnie w brzuch, a następnie odrzuć go, i użyj kręgu ognia! W tej walce wykorzystaj swoją zwinność, oraz przebiegłość i spryt, na pewno Ci się przydadzą. - oznajmiłam, stojąc i patrząc, jak potoczy się bitwa. Owa bestia ugodziła Chimiego Liściastym ostrzem, jednak ten szybko zrewanżował się potężnym drapaniem. Co gorsza tym razem stwór uniknął kręgu ognia, i wyszedł z tego starcia niemalże bez szwanku.
- Chimchar, trudno, pójdziemy na całość. Użyj tunelu! A kiedy bestia się zapadnie zaatakuj ją z całej siły kręgiem ognia! To powinno zadziałać, oraz pokonać tego potwora. - dodałam czując, jak pot spływa mi z czoła. W dalszym ciągu jednak stałam i patrzyłam, jak  się potoczy akcja. Tym razem jednak dodatkowo ściskałam pięści. Chimchar zrobił, jak kazałam. Ziemia zapadła się delikatnie, stwór jednak wyskoczył w powietrze..na szczęście nie utrzymał się w nim za długo i chciał czy nie chciał musiał opaść na ziemię, i wtedy poniósł klęskę. Zapadł się pod ziemię, dzięki sprytnemu tunelowi Chimchara. Nastała chwila ciszy. Już cieszyłam się, że go pokonałam, gdy skały osunęły się, a zza nich wyskoczył zdenerwowany potwór.
- Chimchar, szybko Krąg ognia! - krzyknęłam bez zastanowienia, licząc, że to go załatwi. Chimkchar na szczęście zareagował natychmiast, a owy stwór zagapił się i oberwał centralnie kręgiem ogniamojego malca. Pojawiła się smuga dymu, a gdy opadła ujrzałam leżącego zielonego stwora na ziemi. Podbiegłam do niego wraz Chimcharem . Leżał bez ruchu. Żeby nie czekać, aż się ocknie, z pomocą mojego pokemona zaciągnęłam go do wioski. Ledwo przekroczyłam próg do wsi, a usłyszałam wiwaty, oraz aplauz. Ku mnie wyszła Jenny z wielkim, szerokim uśmiechem na twarzy.
- Doskonała robota! Wiedziałam, że jak zgłoszę to Oficer Jenny, to na pewno będzie dobrze, i potwór zostanie ujarzmiony! Strasznie dziękuję Ci, i Twojemu Chimcharowi. Wykonaliście doskonałą robotę! Na prawdę dziękuję. W nagrodę zapraszam Was na przepyszną ucztę, ku Waszej czci! - zawołała z uśmiechem Jenny. Na samą myśl o jedzeniu Chimcharowi, jak i mnie zaburczało w brzuchu.(...) Na uczcie była cała wioska( gdyż składała się z kilkunastu mieszkańców). Wszyscy zajadali się pysznościami, popijali równie pyszną wodą, tańczyli, śpiewali. Następnego dnia z rana pożegnałam się ze wszystkimi mieszkańcami, oraz Oficer Jenny i wróciłam do miasta, odstawiłam motor i ponownie weszłam do budynku. Ponownie przy labie zauważyłam Oficer Jenny, z równie ogromnym uśmiechem na twarzy, co Jenny, w miasteczku Bittick.
- Brawo, nie sądziłam, że aż tak dobrze Ci pójdzie! Teraz wiem, że jeśli będą jeszcze jakieś problemy śmiało mogę liczyć na Ciebie! W takim razie, proszę, oto Twoje wynagrodzenie, mam nadzieję, że przyjdziesz jeszcze kiedyś do mnie. - oznajmiła Jenny wręczając mi kopertę z pieniędzmi i szerokim uśmiechem na twarzy.
- Oczywiście, na pewno jeszcze kiedyś tu przyjdę, aby Ci pomóc! To dla mnie przyjemność, Jenny. - odchrząknęłam również z uśmiechem na twarzy, podziękowałam za pieniądze oraz gościnę Oficer Jenny w Bittick i wraz Chimcharem  wyszłam w podskokach z budynku.

Offline

 

#3 2012-01-22 13:57:27

Hesee

http://img580.imageshack.us/img580/507/admin1w.png

Zarejestrowany: 2012-01-17
Posty: 66
Punktów :   

Re: Policja

Wow 0.0 Bardzo dokładnie dostajesz 500$


Pokemony: Ninetales, Charmeleon, Starly

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi